Od charytatywnych kampanii kwarantanny do pierwszego mediolańskiego Digital Fashion Week, moda po pandemii wydaje się być bardziej świadoma. A USA? Oto, co zmieni się w naszych szafach na drugim etapie
Jedno jest pewne: jedno wiosna więc nigdy byśmy tego nie wyobrażali.
Gdyby ktoś kilka miesięcy temu poprosił nas o postawienie hipotezy o naszej garderobiewiosna lato 2021-2022, po prostu spojrzelibyśmy wstecz, na trendy podziwiane na najsłynniejszych wybiegach, marząc o długo wyczekiwanym momencie zakupów wśród nowiutkich kolekcje nienagannie wyeksponowany w salonach.
Krótko mówiąc, jak zawsze bylibyśmy bardzo zajęci szukaniem „odpowiedniego sandała” lub „idealnej sukienki”. I na pewno skończyłoby się na tym, że zapełnilibyśmy szafę, prawdopodobnie ponad miarę.
Zamiast tego dzisiaj jesteśmy tutaj, aby uporać się z popiołem pozostawionym przez coś nieskończenie większego od nas. I moda oczywiście nie jest to wyjątek, ponieważ dzisiaj prawdziwa debata nie kręci się już - niestety - wokół trend kolorystyczny lub przetrwanie lub inne odciski dżungli wewnątrz gotowy do noszenia sezonowy.
Nie, proszę pana, dziś niestety pytania są inne: kto w branży moda czy będzie w stanie powstać jak feniks ze smutno znanych popiołów po kwarantannie? Jak będzie moda? A przede wszystkim: dotarłem do bardzo udręczonychfaza 2, jak wpłynie to na nasze szafa?
Dlatego wychodząc od refleksji wielkich sektorów i obserwując pierwsze efekty Koronawirus, oto kilka (małych) odpowiedzi dotyczących (dużych) pytań w danym momencie. Z kilkoma pomysłami na szafa lżejszy i - przede wszystkim - bardziej świadomy.
Jakie zmiany w modzie
„Zwolnij i wyrównaj”, to słynne ostrzeżenie Giorgio Armaniego dla świata moda, która w tym czasie również dostrzegła możliwość „przywrócenia wartości niepowtarzalności”. I świat moda - oczywiście odpowiedział, zaczynając przekształcać i przemyśleć zupełnie nowe utwory.
Od kręcenia super modelek na FaceTime, przez projekty w wirtualnych salonach, aż po kampanie „zdalne” - takie jak ta ogłoszona przez Pierpaolo Piccioli i Maison Valentino, która obejmowała kilka referencji „przyjaciół” w domowych ujęciach - pomysły na kontynuację widzieli się.
Więc tutaj jest to Izba Mody ogłasza pierwszy Całkowicie cyfrowy mediolański tydzień mody, ważny sygnał, który łączy się z wieloma małymi krokami podjętymi w ostatnich tygodniach w celu przepisania zasad i standardów systemu mody.
Ale czego konkretnie powinniśmy się spodziewać w gotowy do noszenia? Prawdopodobnie będzie skierowana pierwsza poważna rewolucja sezonowość kolekcji, który niewątpliwie będzie bardziej płynny i skupi się na słynnym krople lub kapsuły związane ze świętami i wydarzeniami lub stworzone we współpracy z wyjątkowymi artystami. Dlatego oczekujemy jednego moda bardziej „płynny” i zrównoważony, z istotnym repozycjonowaniem wielu marek na ścieżce cyfrowej.
Co się zmieni w naszych szafach
W wyniku tej ważnej rozprawy na wyższych szczeblach świata mody, nawet w naszym szafa najprawdopodobniej zmienią się. Małe pocieszenie, oczywiście, ale z tej sytuacji nasze podejście do mody niewątpliwie wyłoni się bardziej krytyczne i na pewno (przynajmniej częściowo) „wyreedukowane” w koncepcjach i wartościach, które z biegiem czasu zostały utracone.
Tam tendencja aby kolekcje były bardziej płynne i mniej zaszufladkowane na pory roku stworzone w wodoszczelnych przegródkach - już powiedzieliśmy - jest tuż za rogiem: proces, który po części rozwija się już przed pandemiai ostatecznie „wypchnięte” przez Kwarantanna.
Dlatego nawet w naszych szafach możesz odetchnąć powiewem zmian i zrobić duże kroki w kierunku szafa bardziej „chudy”, z mniejszą liczbą sztuk i lepszą jakością. Krótko mówiąc, będziemy kupować mniej i lepiej, ze świadomym i przekrojowym powrotem do zakupów, opartym na samowiedzy i innej kulturze niż to, co schowaliśmy do szafy.
Dlatego mamy nadzieję na powrót do krawiectwo - gdzie naprawdę trzeba pomyśleć o „szytym na miarę” zabarwienie, kształt ciała i osobiste upodobania - ale także nowe podejście tekstylia, w barwniki i o godz przetwarzaniezbyt często zapomniana w wyścigu po modny model, a zamiast tego bardzo ważna, jeśli jest projektowana z perspektywy garderoby, która chce przetrwać w czasie.
Co to znaczy? Ukierunkowane i bardziej rozwodnione zakupy, odzież szyta na miarę przy starannym doborze surowców, własnym studium postać, przebudowie tej starej sukienki, o której zapomniałaś w szafie (a która z pomocą dobrej krawcowej może nabrać nowego życia!) i mnóstwo, mnóstwo vintage i z drugiej ręki. Oto przyszłość, która zbliża się ku modzie, która próbuje napisać się od nowa na pustej stronie, symbol okazji, a nie tylko sytuacji awaryjnej.
Krótko mówiąc, z tego okresu przynosimy do domu nową świadomość, utworzoną z odkrytej na nowo wrażliwości na wszystko, co nas otacza: a bardziej zrównoważona szafa - „na pełno” tak, ale jakości i świadomości - to niewątpliwie dobry cel, który należy postawić, aby ponownie podążać śladami „nowej mody”.
Krok 2: w co mam się ubrać?
Ale przejdźmy do punktu „tu i teraz”: poluzujmy ograniczenia Kwarantannażycie powoli zaczyna znowu płynąć.
Dla wielu z nas pytanie jest takie samo: „Jak wyjść z domu? ”.
Tak, może się to wydawać dziwne, ale dla wielu jest to więcej niż naturalny moment oszołomienia po spędzeniu tygodni w piżama!
Wróć i włóż rękę z powrotem do szafa, ponownie zadając stare, dobre pytanie „co mam na sobie? ”, Po części oznacza to powrót do normalności w momencie, gdy wydaje się, że wszystko się zmieniło.
W co więc się ubrać? Proste: poza rolami lub sytuacjami, do których się ubieramy, stawiamy na wygodę, na to, co sprawia, że czujemy się dobrze, pięknie i swobodnie.
THE dżinsy ulubione z podkoszulek czysta bawełna e marynarka do wypoczynku, a garnitur z a kolor który wprawia nas w dobry nastrój do pracy, a akcesorium może nas oświecić. Na nowo odkrywamy przyjemność noszenia ubrań i detali, które dosłownie sprawiają, że czujemy się „w butach”.
A potem rozwiązujemy włosy (lub zawiązujemy je, jeśli wizyta u fryzjera nadal wydaje się mirażem), kroplę szminki i idziemy … w stronę tej strony, która czeka na przepisanie przez nas wszystkich.
