Zoolander 2: kino do śmiechu, w tym cekiny, sukienki i pokazy mody

Spisie treści

Film z Benem Stillerem i Owenem Wilsonem to kontynuacja w imię "ironii i mody" (z prawdziwymi projektantami, którzy pojawiają się na żywo). Pokochasz to, jeśli dla Ciebie świat mody utożsamia (również) z błyszczącymi marynarkami, niedowładami twarzy i nieodpowiednimi selfie

Zoolander 2 i film dla Ciebie, jeśli myślisz o świecie moda (również) przychodzą na myśl brokatowe kurtki, niedowład twarzy i nieodpowiednie selfie. Ponieważ wiesz, sukienki i pokazy mody to pochwa z cekinów, która często ukrywa tiki i manie seryjnego mordercy, ale nikt nie może tego powiedzieć z szaloną bystrością Amerykanów. Forget The diabeł ubiera się w Pradę, Sex & The City i wszystkie inne filmy, w których gloryfikowany jest system mody: tutaj dużo się śmiejemy, czasem z palącym brakiem szacunku. Zwłaszcza gdy styliści prawdziwe, jak Valentino, Tommy Hilfiger czy Marc Jacobs.

Widziałem Zoolandera 2 w podglądzie i wyznaję: podobało mi się. Być może także dlatego, że w oryginalnym języku, z napisami, pewne wyrażenia bohaterów Ben Stiller jest Owen Wilson są jeszcze smaczniejsze. Nie martw się, jeśli nie pamiętasz pierwszego odcinka: wszystko ma na celu natychmiastowe związanie wątków z teraźniejszością, zaczynając od serii tajemniczo zabitych gwiazd popu (i oczywiście uwiecznionych na autoportrecie przed śmiercią), przez właściciel rosyjskiej chaty, która zniekształca słowa, atrakcyjna policjantka z regionu Morza Śródziemnego (Penélope Cruz) i twórczyni, która wydaje się być złapana na najbardziej obłąkanych amerykańskich reality show.

Tam wątek? Supermodelka Derek Zoolander musi odzyskać sympatię swojego kujona syna i uratować świat (oczywiście mody) przed niebezpiecznym przestępcą, który chce go unicestwić. Ale to nie ma znaczenia. Liczy się przede wszystkim rytm, wir żartów i ujęć, które choć raz wywołają uśmiech na twarzy każdego, kto uzna reklamę perfum za pretensjonalną. Krótkie pojawienie się autentycznego Valentino na końcu wystarczy, aby zapewnić szczyt wesołości.

W tle, o dziwo, jeden Rzym zawsze magnetyczny i niepokojący, co spodoba się również chłopakom pasjonującym się samochodami, bo usiane jest czarującymi, starymi i nowymi Fiatami. A propos mężczyzn: Ben i Owen są teraz blisko pięćdziesiątki i ubrani w nieprawdopodobne ciuchy, ale wciąż fajni, fajni. Czy warto polecić lifting swojemu partnerowi?

Interesujące artykuły...