Jeremy Scott odsłania kolekcję na przyszłą zimę, bawiąc się tym, co rzeczywiste i nierzeczywiste. Pomiędzy witaminowymi kolorami, kontrastami i kultowymi odniesieniami
Przygoda w Strefie 51 mająca na celu przełożenie teorii spiskowych na praktykę mody. Oto, co wydarzyło się na wybiegujesień zima 2021-2022 z Moschino który lubi bawić się rzeczywistością i nierzeczywistością w równoległym świecie zjawisk paranormalnych.
Za kulisami twórczy geniusz Jeremy Scott która przede wszystkim zachęca publiczność do refleksji, zadając pytania, choć całkowicie metaforyczne, poprzez nową kolekcję: „Co by się stało, gdyby istoty pozaziemskie były naprawdę wśród nas? do przecieków plotek o tym, co zwierzył się jej JFK o incydencie w Roswell? A przede wszystkim, czy Jackie O nie był zbyt doskonały, by być człowiekiem? "
Odpowiedź tkwi w stylizacjach „nie z tego świata”, które łączą odzież dzienną z połowy wieku ze stylem i zamkami kultowej kurtki motocyklowej. Paleta kolorów jest żywa, brokat przeplata się z kultowym nadrukiem foulard, odzyskanym z archiwów historycznych i ponownie zredagowanym w piksele w kropki.
W ekofurze widzimy Wenus, która pochodzi z równoległej rzeczywistości. Nie brakuje farb i pasów, szerokich i pionowych.
Wśród eleganckich propozycji na wieczór dominują suknie i smokingi o kroju syreny, wysadzane metalikami, cekinami, kryształkami i jedwabiami. Jest też odniesienie do stylu divy Old Hollywood, szokującego różu i czerwonego dywanu Marilyn Monroe z późniejszych i bardziej świadomych epok. Dla gwiazdy, która pochodzi z gwiazd!
Jeremy Scott, dyrektor kreatywny Moschino
