Chromoterapia wyjaśniona przez Michele Cascavilla, założycielkę Lenzuolissimi

Spisie treści

Przedsiębiorca, który położył Berlusconiego i Obamę do łóżek, opowiada nam swoją historię przedsiębiorczości i zabiera nas w podróż przez „chmury i prześcieradła”. I pokazuje nam wszystkie kolory

"Pościel? Ale co ja wiem o Lenzuoli? ”. To pierwsza linijka książki - jej tytuł to „Arkusze mocy"- oraz opowieść o młodym przedsiębiorcy, który odbiera telefon od przyjaciela z prośbą o zgłoszenie wolnego stanowiska w renomowanej firmie produkującej bieliznę domową i który od tego czasu wkroczył w nowy sektor - dla niego w nieznanej epoce - który wkrótce się otworzy drzwi rynku do udanego start-upu.

Urodzony w 1976 roku, geniusz komunikatywny, z dużą wrażliwością twórczą i przedsiębiorczą. Wszystkim towarzyszy twarz dobrego chłopca, który przebył długą drogę i doszedł tak daleko, jak osiągnął z poświęceniem, entuzjazmem, ambicją i determinacją. Ale przede wszystkim z wielkim bagażem pokory.

Chodzi o umysł Michele Cascavilla że po siedmiu latach doświadczenia w Pośpiech gdzie przeszedł karierę obejmując stanowisko „Szefa sojuszu marek”, w 2014 roku założył własną firmę i założył firmę: Pościel, absolutny superlatyw arkuszy, obecny w sklepach jednej marki w centrum Mediolanu, Rzymu i Neapolu oraz w wielu domach towarowych La Rinascente. Dziś w sypialni kobieta, która go poprzedza, jest jego sławą: Cascavilla jest znana przede wszystkim jako „król pościeli”.

Tytuł z pewnością nieprzypadkowy: Pościel od razu zyskał wielką medialną sławę dzięki pościeli wykonanej na zamówienie Silvio Berlusconi na 65. urodziny Prezydent Putin i do „Pokoju” przedstawiającego uścisk dłoni pomiędzy atut jest Kim Dzong Un. Nie mniej światła reflektorów skierowano na Copripolitica, poszewkę wykonaną na krajowe wybory polityczne oraz na autobiograficzną książkę „Arkusze władzy” napisaną w 4 rękach Roberto Alessi i sprawdzone przez Silvio Berlusconi.

Chcemy wiedzieć więcej, więc postanawiamy pozwolić Cascavilli opowiedzieć nam wszystko. Nie wcześniej powiedział, niż zrobił. Poznajemy go w jego flagowym sklepie w Mediolanie, pod numerem 3 w via Dante. To jesienny wieczór w wiosennym klimacie, a powitanie nas przy wejściu, jej olśniewający uśmiech, jej naturalność i paleta kolorów, to jej prześcieradła, które natychmiast powodują chromoterapię. I to odciąga nas od chaosu centrum miasta.

Od razu czujemy się jak w domu. I podczas gdy zatracamy się w intensywności i wielość odcieni które nas otaczają - można by rzec - ułożone w chirurgicznym porządku chromatycznym - Cascavilla z dumnym wyglądem i całą prostotą, która go wyróżnia, opowiada o swojej przygodzie i ilustruje jego świat. Przebywaliśmy tam godzinami, aby nauczyć się przynajmniej jednej czwartej jego pełnej pasji umiejętności prowadzenia interesów i dzielenia się nimi.

„Pomysł - wyjaśnia - zrodził się po wzięciu udziału w pracach 35-go Szczyt G8 w L’Aquila w 2009 roku. Na zaproszenie Silvio Berlusconiego urządziliśmy pokoje w Subfunduszu School of the Guardia di Finanza w wiosce Coppito z prześcieradłami z satyny bawełnianej. Że Barack Obama, nie uwierzycie !, pod koniec szczytu G8 to odebrało. Powiedziałem więc sobie: „skoro wielcy Ziemi spali (i doceniali) na satynie bawełnianej, dlaczego zwykli ludzie nie mogliby tego zrobić?” Stąd intuicja stworzenia pierwszego na świecie sklepu jednej marki z samych tylko atłasowych prześcieradeł. bawełna z 300 nitkami, w ponad 100 jednolitych kolorach, z przędz antyalergicznych, które gwarantują świeżość i oddychalność ”

Pościel od razu stała się historią sukcesu dzięki - jak wyszczególniła studentka Beatrice Penzo, która zajmowała się przypadkiem Lenzuolissimi w swojej pracy magisterskiej z marketingu i komunikacji biznesowej na Uniwersytecie Ca 'Foscari w Wenecji - teoretyczne soczewki Strategia niebieskiego oceanu, strategia opracowana przez W. Chan Kim i Renèe Mauborgne, która polega na znalezieniu niezbadanego segmentu rynku, czyli „błękitnego oceanu”, na który jeszcze nie napadły „rekiny” konkurencji. „Wszedłem do otwartego sektora - wyjaśnia Cascavilla - z wysokiej klasy pojedynczym produktem, ale w przystępnych cenach i wraz z usługą dostosowywania”.

W rzeczywistości jedną z charakterystycznych cech Lenzuolissimi jest wszechstronna personalizacja. „W czasie rzeczywistym można wyhaftować wszystko: nazwy, inicjały, logo, symbole. To, o co mnie najczęściej pytają, to imię i nazwisko osoby towarzyszącej na poszewkach na poduszki, ale - jak na ironię - niektórzy się wahają, bo jeśli się zerwą? Lub jeśli kochanek przestanie spać jednej nocy? Lepiej pozostać generycznym! A potem możesz bawić się kolorami. Poza kompletnym opakowaniem arkusze mogą być sprzedawane pojedynczo, aby każdy mógł zdecydować, jak połączyć ze sobą kolory ”.

Argument, który nas zdumiewa, ale nie za bardzo zrozumiał charakter przed nami i dlatego prosimy go o dalsze wyjaśnienia: „Ci, którzy wchodzą do naszych sklepów są olśniewani kolorami, polubiliby je wszystkie i zapraszamy zabawa z mieszaniem i dopasowywaniem: tak, może wybrać inny odcień dla każdego ubrania. A my również pokazujemy mu konkretny wynik w czasie rzeczywistym na miniaturowych łóżeczkach ”.

I tak już po kilku minutach robimy i rozkładamy model łóżka według własnego gustu, aby stworzyć i przetestować własną kombinację. Cascavilla poleca liliowe poszewki na kołdry, żółte prześcieradła i fioletowe podszewki lub błękitno-brzoskwiniowy róż, ale uderzają nas pomarańczowe „Hermès” i niebieskie „Tiffany” i od razu staramy się znaleźć kwadrat między kombinacjami.

„Gra w niuanse zmienia wszystko, pozwala ci zostać swoim własnym stylistą w łóżku. Stwórz projekt swojego pokoju, dopraw go. Wyraź swoją osobowość. Pomyśl tylko, że wczoraj przyszła 92-letnia pani i zamówiła nam w prezencie poszewkę w kamuflażu. Czy wiesz kto? Sobie, bo bez względu na wiek jest w środku młoda i czuje się tak nawet pod kołdrą ”.

Wybór kolorów i kombinacji - uczy Cascavilla - nigdy nie powinno się tego robić powierzchownie. „Kolory - wyjaśnia - wpływają na nasze samopoczucie i samopoczucie, bo - jak wyjaśnia Rudolf Steiner, ojciec antropozofii - pobudzają duszę. I chromoterapia wynika właśnie z badania relacji między kolorami a budową człowieka. Na przykład odcienie są powiązane zarówno z uczuciami, jak i charakterem: ciepłe kolory - czerwony, pomarańczowy, żółty - działają pobudzająco, zimne - zielony, niebieski, indygo i fiolet - uspokajające. Dlatego sugerujemy ekstrawertykowi, aby skupił się na ciepłych odcieniach pomarańczy i czerwieni, introwertykowi proponujemy zimne, anemicznej czerwieni jest dobra, ponieważ indygo i fiolet z nadciśnieniem tętniczym są wskazane, podczas gdy niebieski jest idealny dla osób z problemy z respiratorem ".

A potem: „Brązowe prześcieradła - kontynuuje - godzą sen i czynią go bardziej harmonijnym, te w szarej barwie neutralności i mądrości, usuwają koszmary, różowy stawia negatywne myśli w kącie i sprawia, że para jest bardziej Indygo daje większą wrażliwość na narządy zmysłów, może pobudza przeczucie sny? Czerwone polecane są na upalną noc, żółte dla tych, którzy lubią się uczyć i czytać pod pościelą ”.

Podczas tej lekcji chromoterapii również to odkrywamy prawidłowe kombinacje mogą wpływać na nasze nastroje, sprawić, że odzyskamy pozytywne nastawienie i dostroić nas do otaczających nas osób. „Czerwień z czernią - podkreśla numer jeden Lenzuolissimi - a także dla fanów AC Milan, jest idealna na Sylwestra, ponieważ pragnienie transgresji wyrażone przez czerń idzie w parze z dobrym znakiem czerwieni. Z drugiej strony żółć i fiolet łączą w sobie kreatywność, zmysł organizacyjny i poczucie własnej wartości: doskonały wybór dla tych, którzy we śnie szukają genialnego rozwiązania. Z drugiej strony fiolet i zieleń to idealna para dla tych, którzy walczą ze snem: jeśli pierwsza uspokaja, druga tchnie harmonię i otula nas uściskiem matki natury ”.

Ale to nie koniec, ponieważ odkrywamy, że istnieje arkusze afrodyzjaku: „Szukamy formuły, która pobudza ludzi w łóżku i poprawia ich samopoczucie. A w międzyczasie pomyślmy o nowych otwarciach i wielu innych projektach w programie. Nigdy nie przestajemy. Ponieważ człowiek bez marzeń jest jak łóżko bez prześcieradła i jak nauczył mnie wielki nauczyciel, nawet skoszenie trawy wymaga entuzjazmu, a na szczęście mi tego nie brakuje ”.

Mówiąc o mistrzach, podsumowując, Cascavilla nie zapomina o tym wspomnieć kilka przykładów, które odcisnęły piętno na jego przedsiębiorczym życiu: „Jest wśród ludzi, którzy tak wiele mnie nauczyli Alfonso Dolce, CEO Dolce & Gabbana, ciężko pracujący, który pomimo działania na najwyższym poziomie, zawsze znajduje czas na słuchanie i odpowiednie słowa, aby zmotywować małych przedsiębiorców. Dla mnie to świetny punkt odniesienia. Mnie też zaimponował Luciano CimminoPatron Pianoforte Holding, który ma w swoim portfolio między innymi Yamamay: pewnego dnia wszedł do mojego sklepu w towarzystwie żony, a kiedy rozmawialiśmy, w jego oczach dostrzegłem pasję do tego, co robi, do handlu detalicznego i do Włoch. To człowiek z przeszłości i widok go przechodzącego przez drzwi mojego sklepu w sobotnie popołudnie był dla mnie powodem do wielkiej dumy ”.

Interesujące artykuły...